- Hej, myślałam, że cię nie dogonię – Jakby przez mgłę
usłyszał głos Jessici.
Czyli
to jednak nie koniec. Znowu żyje? Przetarł oczy rękawem. Był w parku, gdzie
zawsze pokonywał bariery samego siebie. Obok stała Jessica, zmęczona i
pogniewana na niego. Mimo wszystko była. Nie stracił swojego ułamka sekundy.
Wciąż zostało mu kilka rozdziałów do napisania.
---
Więc... Co tu dużo mówić. Najbardziej pokręcone opowiadanie na tym blogu uważam za zakończone. Mimo tego, co obiecałem narobiłem jeszcze większego bałaganu myślowego niż ten, który zostawał po poprzednich opowiadaniach. Ale z jednej strony to dobrze. Może z tego bałaganu znajdzie się pomysł na kolejne opowiadanie?
Życzę poukładanych więc myśli harmonii i weny do pisania. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Kiedyś powrócę :)
UsuńCześć!
OdpowiedzUsuńWidziałam Twoją aktywność na starym blogu KreatywneSpojrzenie, więc skoro lubisz pisać opowiadania, może zainteresuje Cię moja akcja.
Zapraszam Cię serdecznie do wzięcia udziału w kreatywnym wyzwaniu pisarskim organizowanym na
https://wyzwania-pisarskie.blogspot.com/
Wystarczy napisać krótkie opowiadanie na dowolny temat. Obudź wyobraźnię. Poćwicz swoje pióro. Pobaw się słowem. Można wygrać książkowe nagrody!
Zapraszam też do przeczytania i skomentowania mojej powieści
https://wszyscy-mamy-sekrety.blogspot.com/
Dwie historie rozgrywające się w różnych czasach – czasy wojenne i współczesne. Z pozoru nic je nie łączy, ale czy na pewno? Każdy człowiek skrywa jakąś tajemnicę, nieważne, czy małą, czy dużą. Dowiedz się, jakie sekrety skrywają bohaterowie. Będę wdzięczna za opinię, to doda mi motywacji. :)
Pozdrawiam ciepło!