Płacz - mówią mi myśli
Jakbyś patrzył na skaleczenie
Które powstało po dotknięciu naszych krawędzi
Niech lecą łzy – kropla po kropli
Płacz – mówią mi uczucia
Jakbyś patrzył na rany
Które zdobywałeś – niczym wojownik
Które pogłębiałeś – niczym głupiec
Płacz – mówią mi łzy
Jakbyś miał być kopalnią
Co daje sól dla ludzi
Niech lecą łzy – kropla po kropli
Płacz – mówi mi serce
Jakbyś chciał, żebym znowu biło
Łzy martwym dają życie
Niech lecą łzy – kropla po kropli
Świetny wiersz, ale nie mogę go w ogóle zinterpretować.
OdpowiedzUsuńNie rozumiem kilku linijek, nie mam żadnej wizji, co jest dosyć dziwne, bo zawsze w Twoich tekstach widzę "drugie dno", własną interpretację.
A tutaj niestety nie, coś jak u W. Szymborskiej, nie wiem czemu, ale niewiele jest wierszy pani Szymborskiej, które potrafiłabym tak do końca zrozumieć.
Miło, że udało mi się ukryć to "drugie dno" aż tak głęboko
UsuńMuszę przyznać, że mi także niełatwo jest zinterpretować ten wiersz. Kurczę, trudna sprawa. Chociaż ja i tak zbyt pomysłowa nie jestem z moimi przesłaniami, więc wiesz xD
OdpowiedzUsuńJakby się uprzeć to widzę tutaj wykorzystywanego przez innych człowieka. Ewentualnie prześladowanego i nierozumianego przez otoczenie (co ostatecznie może ze sobą współgrać, ale cii). Nie wiem skąd takie wnioski, ale brawo ja! Oprócz tego uważam to za po prostu śliczny wiersz o ogromnej rozpaczy ♥ Pozdrawiam!
Może w następnym opowiadaniu będzie odsłonięty rąbek tajemnicy :)
UsuńNa początek: nie rozumiem tego wersu: "Jakbyś chciał, żebym znowu biło". Nie wiem, kto to mówi, albo czy to literówka.
OdpowiedzUsuńA teraz krótki komentarz:
Szczerze, to czuję się, jakbym to mówiła ja sama. Masochistka, rozdrapująca stare rany, idąca w toksyczną przyjaźń, uwięziona w relacji, która mnie niszczy z każdą sekundą jej trwania. Łzy płyną po woli. Kropelka, po kropelce, a razem z nimi moje uczucia i życie.
Jestem kopalnią, bo jestem wykorzystywana jako dziurę, którą można rozgrzebywać i wydobywać to, co kiedyś było drogie w jej wnętrzu.
Ten wers w wierszu mówi serce.
UsuńP.S
Masochizm nie polega na odczuwaniu przyjemności z bólu?
Tak. Ale to trudne do opisania i uzasadnienia.
UsuńSkoro serce jest pdomiotem lirycznym (wpadłam sama, a Twój komentarz sprawił, że się triumfalnie uśmiechnęłam) i przestało bić... Łzy mają przywrócić jego pracę? Bo co to za życie bez łez? Smutku?
OdpowiedzUsuń"Urodziłem się płacząc, ale umrę śmiejąc się" - tak by odpowiedział jeden z bardziej lubianych przeze mnie artystów.
Usuń