niedziela, 17 stycznia 2016

Kropla po kropli



Płacz - mówią mi myśli
Jakbyś patrzył na skaleczenie
Które powstało po dotknięciu naszych krawędzi
Niech lecą łzy – kropla po kropli

Płacz – mówią mi uczucia
Jakbyś patrzył na rany
Które zdobywałeś – niczym wojownik
Które pogłębiałeś – niczym głupiec

Płacz – mówią mi łzy
Jakbyś miał być kopalnią
Co daje sól dla ludzi
Niech lecą łzy – kropla po kropli

Płacz – mówi mi serce
Jakbyś chciał, żebym znowu biło
Łzy martwym dają życie
Niech lecą łzy – kropla po kropli

9 komentarzy

  1. Świetny wiersz, ale nie mogę go w ogóle zinterpretować.
    Nie rozumiem kilku linijek, nie mam żadnej wizji, co jest dosyć dziwne, bo zawsze w Twoich tekstach widzę "drugie dno", własną interpretację.
    A tutaj niestety nie, coś jak u W. Szymborskiej, nie wiem czemu, ale niewiele jest wierszy pani Szymborskiej, które potrafiłabym tak do końca zrozumieć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło, że udało mi się ukryć to "drugie dno" aż tak głęboko

      Usuń
  2. Muszę przyznać, że mi także niełatwo jest zinterpretować ten wiersz. Kurczę, trudna sprawa. Chociaż ja i tak zbyt pomysłowa nie jestem z moimi przesłaniami, więc wiesz xD
    Jakby się uprzeć to widzę tutaj wykorzystywanego przez innych człowieka. Ewentualnie prześladowanego i nierozumianego przez otoczenie (co ostatecznie może ze sobą współgrać, ale cii). Nie wiem skąd takie wnioski, ale brawo ja! Oprócz tego uważam to za po prostu śliczny wiersz o ogromnej rozpaczy ♥ Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może w następnym opowiadaniu będzie odsłonięty rąbek tajemnicy :)

      Usuń
  3. Na początek: nie rozumiem tego wersu: "Jakbyś chciał, żebym znowu biło". Nie wiem, kto to mówi, albo czy to literówka.
    A teraz krótki komentarz:
    Szczerze, to czuję się, jakbym to mówiła ja sama. Masochistka, rozdrapująca stare rany, idąca w toksyczną przyjaźń, uwięziona w relacji, która mnie niszczy z każdą sekundą jej trwania. Łzy płyną po woli. Kropelka, po kropelce, a razem z nimi moje uczucia i życie.
    Jestem kopalnią, bo jestem wykorzystywana jako dziurę, którą można rozgrzebywać i wydobywać to, co kiedyś było drogie w jej wnętrzu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten wers w wierszu mówi serce.

      P.S
      Masochizm nie polega na odczuwaniu przyjemności z bólu?

      Usuń
    2. Tak. Ale to trudne do opisania i uzasadnienia.

      Usuń
  4. Skoro serce jest pdomiotem lirycznym (wpadłam sama, a Twój komentarz sprawił, że się triumfalnie uśmiechnęłam) i przestało bić... Łzy mają przywrócić jego pracę? Bo co to za życie bez łez? Smutku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Urodziłem się płacząc, ale umrę śmiejąc się" - tak by odpowiedział jeden z bardziej lubianych przeze mnie artystów.

      Usuń

Skomentuj, jeśli chcesz coś napisać. To nie gryzie

© Halucynowaa | WS | X X X